Biel to sól i cukier wszystkich kolorów. Kiedy wchodzi ona, nawet czerwień staje się nieco bledsza. Biel ma w sobie początek, dlatego panna młoda świeci mocniej, a nowo narodzone dzieci od dawien dawna ubierane były w śnieżnobiałe ubranka... ale biel ma w sobie też i koniec – stąd w Chinach ten kolor to kolor śmierci i przejścia. I na głębokim poziomie to się nie wyklucza, bo każdy początek sklejony jest z jakimś końcem, przemianą i przejściem. Mając świadomość co kolory ze sobą niosą i na czym, tak naprawdę, polega otaczanie się danym kolorem - mamy MOC wpływania na swoje samopoczucie, możemy zadbać o zdrowie i wesprzeć swoją energię. Dlatego przez lata potrafimy trzymać w szafie ukochane ubrania w naszym ulubionym kolorze i dlatego każdy ma swoją paletę barw, w której czuje się po prostu doskonale!
Jest też coś magicznego w przyjemności jaką daje ubieranie nowiutkiej, śnieżnobiałej bielizny, otulaniu się białym szlafrokiem po kąpieli i spaniu w białej, pachnącej wiatrem pościeli.
Odrobina historii białej bielizny
Biel, będąca symbolem czystości, niewinności i prostoty, od dawna króluje w świecie bielizny, jako jej najbardziej klasyczny i pierwotny kolor. Etymologia słowa "bielizna" bezpośrednio nawiązuje do tego koloru, podkreślając jego głęboko zakorzenione znaczenie dla tego co najbliżej ciała. Nie bez powodu klasyczne, bazowe kolekcje i białe wzory majtek KEY wybieramy tak często.
Historia bieli w bieliźnie jest bardzo ciekawa - w przeszłości, kiedy barwniki były drogie i trudno dostępne, bielizna w naturalnym kolorze bieli była praktyczna i łatwiej można było o nią zadbać, wybielając ją na słońcu, co przywracało jej pierwotny blask.
Dzisiaj otoczeni jesteśmy tysiącem cudownych kolorów i wzorów, jednak biel nadal jest królową bielizny. Ten niezmienny trend wynika z głęboko zakorzenionych tradycji i estetycznych preferencji. Bielizna w kolorze bieli idealnie komponuje się z ubraniami o dowolnym kolorze, szczególnie z tymi jasnymi, pod którymi mniej widoczne są jej kontury. Dodatkowo, biel pozwala nam zamknąć na chwilę oczy, wziąć głęboki oddech i oczami wyobraźni „poczuć” jej świeżość.
![biała bielizna](https://cdn.shopify.com/s/files/1/0556/3410/0275/files/LPF_280-wiz._1800x1800_e84683fd-e28b-4584-97dd-37706553eac8_600x600.webp?v=1707734204)
Cudownym trafem, ktoś kiedyś wpadł też na pomysł przyozdobienia bielizny koronkami. W różnych kulturach biała koronka ma przeróżne znaczenia i jej użycie w bieliźnie sięga XVI wieku. W naszej rodzimej polskiej tradycji, koronka używana była w koszulach nocnych i strojach ludowych, podkreślając lokalne dziedzictwo i piękne rzemiosło, wynikające z obserwacji otaczającej nas natury.
Tak też piękne białe koronki (a dzisiaj nie tylko białe) zagościły w świecie bielizny i od lat pięknie zdobią nasze ciała.
Wszechświat bieli
W bieli jest wszystko. Kto nie wierzy może wrócić pamięcią do zajęć z fizyki albo przypomnieć sobie najsłynniejszą okładkę Pink Floyd 😉 Białe światło – kryształ (pryzmat) – rozszczepienie na 7 kolorów (czerwony/ pomarańczowy/ żółty/ zielony/ niebieski/ indygo/ fiolet). Białe światło to jedność i doskonałość, harmonijne połączenie wszystkich kolorów, najwyższa wibracja.
Czysta biel pościeli, śnieżnobiała biel majtek, śmietankowa biel szlafroka, off white czyli złamana biel ścian. Subtelność odcieni, niosących Spokój i Uzdrowienie. Kolory wywołują różne emocje i prowadzą nas przez wspomnienia osobistych doświadczeń. Dla odczuć w sobie i ruchu w ciele Biały nieodłącznie kojarzy się ze spokojnym odpoczynkiem i oczyszczeniem, wskazuje na bliskie połączenie z uniesieniem i odrodzeniem. Tak głębokim i pełnym niuansów, jak wyśpiewany w roku 1967 przez zespół Procol Harum w utworze „A Whiter Shade of Pale”…
Lecznicza moc bieli
A może pomyślicie: „Wszędzie biały?! Jak w szpitalu”. I to też prawda, bo połączenie bieli ze zdrowiem i regeneracją nie jest przypadkowe. Stało się jednak nadużyte, dlatego zgubiło swoją pierwotną kojącą moc. Jak w alchemii u Paracelususa – dawka czyni lek lub truciznę.
„Pamiętam z dzieciństwa jak kolor Biały był dla mnie magiczny i uroczysty, jak czułam w sobie lekkość i spokój , gdy za oknem świat cały przykryła puszysta puchowatość z nieba zwana śniegiem :)) To była Ta Chwila! Pamiętam emocje jakie budziła BIEL - od radości i euforii, aż po spokój i czasem głęboki lęk.” I dziś jak spadnie śnieg doświadczamy tego jak wiele BIAŁY kolor ma w sobie ciszy, która niesie nam i pokój i sPOKÓJ. Jak zmieniają się parki i skwery, w zasadzie całe miasto. Wtedy Biel przywraca uśmiechy i czułą dziecięcą radość z białych drobinek.
Jola, Karolina i Dominika