Kochamy nasze Ciała – Wszystkie!

Kochamy nasze Ciała – Wszystkie!

Kochamy i projektujemy z myślą o wygodzie i przyjemności płynącymi z  Ciała. A te nasze ciałka wiele mają kształtów, w różnych krojach i materiałach czują się dobrze… albo nie. Nie istnieje wzór uniwersalny i idealny dla każdej budowy ciała. Każdy z nas ma swoje preferencje - swoje „wow!” i „ojjj nie, to nie dla mnie”. I jak mówi stare powiedzenie – „O gustach się nie dyskutuje”… no chyba że w Internecie.  To wielka arena wymiany – czasem ciekawej, pogłębiającej lub pokazującej inny punkt widzenia. A czasem zupełnie niezrozumiałej… Ile razy czytaliśmy, że żuchwa modelki jest nie taka, kolor włosów, uśmiech nie zachęca, brzuch, biodra, kształt nóg wyglądają „nie tak jak powinny” i czy my tego nie widzimy, bo to „antyreklama”… A z drugiej coraz powszechniejsze bicie na alarm, że firmy kosmetyczne i bieliźniane promują nierealny wzorzec kobiecego piękna - taki wyfotoszopowany do granic, w której kształt ciała, rysy i wygląd skóry to „wytwór pracy” grafika, reklam które swoją „idealnością” wpędzają Kobiety w kompleksy… W takim nierealnym świecie ciało nie może się „marszczyć”, piżamka, bielizna lub stanik mają leżeć jak wyprasowane, a mimo to pokazywanie naturalności i wszelkie odstępstwa od „nierealnego ideału” są boleśnie krytykowane… taka praktyka sprawia, że patrzymy na swoje Ciało jak na "arenę walki o to by wyglądać jak pani na zdjęciu”, a nie nasz dom, który kochamy i o niego dbamy. I taki rozdźwięk jest bardzo powszechny, niezależna od wieku i konkretnej sytuacji. Ostatnio czytaliśmy wypowiedź pani, która oczekiwała, że nasz My frist bra staniczek dla nastolatek „powinien leżeć” na modelce tak jak dorosły stanik na dojrzałej Kobiecie. Odpisaliśmy, że My first bra to staniczek dla dopiero rozwijającego się biustu nastolatek - bez fiszbin, za to z przeszyciami, które z założenia ma wspierać rozwijający się biust i go nie krępować ani nie uściskać, a chronić. Za to podstawowym sensem „dorosłego biustonosza” jest stabilizacja i trzymanie biustu "na miejscu". Sądziliśmy że być może pani oceniła, że „niewłaściwy dobór” to kwestia związana z ruchem ciała modelki podczas pozowania. Pani odrzuciła taką możliwość i pozostała przy swoim zdaniu. I w porządku, jeśli podczas wymiany zachowujemy dla siebie szacunek, a komentarze nie idą w stronę wyśmiewania, poniżania, wulgarność czy seksualizacji… A niestety to powszechna praktyka.                                                     

Naturalnym jest, że każdy z nas chciałby zobaczyć, jak wygląda bielizna „na ciele”, by wiedzieć jak krój się układa, gdzie sięga, czego się spodziewać, by być zadowolonym z zakupu. Dlatego od wielu lat pokazujemy naszą bieliznę podczas sesji maksymalnie naturalnie – nie korygujemy ciała, pępków, mięśni, bo się naturalnie „zaginają”. Nie usuwamy blizn, żyłek, zarysu boczków. Nasze doświadczenie z sesji zdjęciowych jest od wielu lat takie samo - najpiękniejsze w Kobietach-modelkach jest światło jakie w sobie niosą, radość i energia ❤️ a miłość i akceptacja do swojego ciała to podstawa tego wewnętrznego światła 🌟

Ciało, ciałko… mój dom ❤️

W tych wszystkich internetowych wirach, dyskusjach i opiniach o tym co „powinno być pokazywane”, w jaki sposób i po co… i niezależnie od tzw. „aktualnych trendów”, od ponad 33 lat idziemy za tym co naturalne i dobre dla Ciała. ❤️ Idziemy za tym, co mówi nam nasze doświadczenie, nasze serce i ciało – bo szeroko testujemy każdy wzór, na wielu różnej budowy naszych ciałach. Wymieniamy się potem naszymi odczuciami i nanosimy zmiany, dlatego każdy wzór w naszej ofercie to efekt długiej i uważnej pracy – by formy i materiały, były tymi, których pragnie Ciało – to większe i te drobniejsze, niezależnie czy lubi niski czy wysoki stan, koronki, mocne zabudowanie albo mini bikini. Inne potrzeby mamy latem, jesienią i zimą. Uwzględniamy zmiany, których z wiekiem lub po ważnych życiowych doświadczeniach, jak np. ciąża się czy menopauza, doświadcza nasze Ciało i jak zmienia się nasze w nim odczuwanie. Także tych zmian, które przychodzą do nas cyklicznie, jak miesiączka, kiedy nasze Ciało „czuje bardziej”. W krojach bielizny Key i naszych piżam odnajdziecie to, co najważniejsze – radość dobrego Życia w Ciele i przyjemnych kolorowych wibracji – bo kochamy kolory, kochamy nasze Ciała wszystkie i zawsze pamiętamy, że Ciało to mój Dom. Dbamy o nie. Z czułością i uważnością. Zawsze.

Karolina ❤️