Ciepło w ciele - ciepła bielizna i ciepłe ubrania

Ciepło w ciele - ciepła bielizna i ciepłe ubrania

Jak odczuwamy ciepło we własnym ciele? O czym w sumie mówimy? O skali? „Idealnej temperaturze”? Pomiarach czy o odczuciach płynących z ciała? Może o ruchu energii?

A może wszystkim po trochu..

To, jak bardzo subiektywna to kwestia widzę wraz z początkiem jesieni, kiedy nagle po serii kilkunastu ciepłych dni, przychodzi 10 stopni i obok siebie na ulicy idzie kobieta w zimowej kurtce i mężczyzna w krótkich spodenkach. Czy czują to samo? Na pewno nie. Czy obojgu jest ciepło – wygląda na to, że tak. Myślę, że idą zgodnie z energetyką swojego Ciała. A słuchając swojego Ciała, będąc z nim w stałym kontakcie, dostają z niego cenne informacje i odpowiadają na swoje potrzeby. Co ciekawe, teoretycznie wszystko się zgadza, bo kiedy zerkniecie na definicję ciepła to zobaczycie, że ciepło to ta część energii wewnętrznej, która samorzutnie przechodzi od ciała cieplejszego do chłodniejszego. Ciepło jest więc wynikiem procesu, a nie stanu. Jeśli spojrzymy przez ten pryzmat na osobiste doświadczenie i swoje Ciało to poczujemy, że płynące z niego sygnały są naszym Przewodnikiem. Ciało ma swoją energetykę i w połączeniu z odczuciami płynącymi ze skóry - prowadzi nas, dbając o nasz osobisty dobrostan. Niezależnie czy drogą do harmonii jest podniesienie energii i ogrzanie ciała czy obniżenie i wypuszczenie energii. Ciało wie. I warto pójść za Głosem Ciała.

Wybór odpowiedniej bielizny - Jak zadbać o siebie w ciągu całego dnia?

Najczęściej pamiętamy o sobie rano. W końcu trzeba się „jakoś” ubrać. Wcześniej zerkałam na termometr i przez ten pryzmat wybierałam „jakieś” ubrania. Czasami prognoza i moje wybory się sprawdzały. Czasami nie. Dlatego zaczęłam odchodzić od „jakoś” i pytać siebie: Czy mam ciepłe ręce? A może często w ciągu dnia są zimne? A stopy? Nos? Brzuch? Plecy? Kostki u stóp? Jak poznawałam swoje ciało i jego własny przepływ energii/ciepła to okazało się, że niby mi ciepło, ale brzuch mam zimny jak lód, a szyję gorącą.. Pytania płynęły często w ciągu dnia, żeby wiedzieć co czuję i żeby być w kontakcie ze sobą naprawdę. Zaczęłam więc inaczej myśleć o cieple i ubieraniu się. Praktykowałam to całodzienne doświadczenie kontaktu ze swoim ciałem, żeby wiedzieć kiedy mogę sobie pomóc doraźnie ciepłym jedzeniem czy czułym dotykiem i wsparciem konkretnych organów. To wzmacnia i podnosi energię w ciele, ale wymaga czasu i przestrzeni. A z tym w ciągu dnia bywa różnie. Za to dobrze dobrane ubranie „niesie” dzień – utrzymuje właściwy poziom ciepła ciała i współgra z jego ruchem. To doświadczenie bardzo zmieniło mój sposób wyboru ubrań, tych blisko skórze, zwanych bielizną. Okazało się, że rano lepiej niż termometr działa spokój i uważność. Zatrzymanie. Ciało wie, co czuła moja skóra, jakie materiały polubiła, a jakich nie. Skóra, która wspiera świadomość ciała i ma swoją własną mądrość - bo jest niezwykłym narządem na styku tego co wewnętrzne i zewnętrzne. Dlatego proszę pamiętaj aby wybierać te materiały które pragnie DZIŚ twoja skóra, dotknij tego materiału, struktury, poczuj czego pragniesz.

Jaką bieliznę chcę założyć? Czego pragnę? Jaka jest pora roku i czego potrzebuję?

Wybór, wynika z tego że wiem, bo czuję. I jest w połączeniu z tym, co realnie dzieje się w cyklu natury. Kocham bambus i jego lekkość dającą ciału rześkość i oddech… ale jesienią potrzebuję zdrowiej, ciepłej bielizny blisko skóry. Wczesną jesienią wybiorę cieńszą, melanżową bawełnę. W chłodniejszy dzień naturalne ciepło bawełnianej bielizny z wysokim stanem chroniącej energetyczne centrum ciała (nerki, pępek i lędźwie). Kiedy są pierwsze chłody pragnę naszej ciepłej bielizny Hot Touch, bo oddziałuje na powięź, dając odczucie głębokiego zaopiekowania. Czas na flanelowe, intensywne dogrzanie przyjdzie wraz ze spadkiem energii i temperatury. I kiedy jesień przemieni się w zimę, moje ciało zapragnie innej struktury i innego wymiaru ciepła – misiowatej miękkości polaru, delikatnego meszku flaneli, niezwykłej mięsistości termo ochronnego Hot Touch’a. I to na nich zbuduję ciepło na cały dzień. Bo właściwie dobrana bielizna współdziała z energetyką ciała i staje się naturalną drogą do Siebie, do kontaktu z Ciałem, do zdrowia.  

Wszystkiego ciepłego!

Karolina.